Digitalizacja opieki medycznej sprawdza się za granicą – czas na Polskę
Zamiast przychodni – wirtualne kliniki. Zamiast lekarzy rodzinnych – sztuczna inteligencja. Oprócz refundacji leków – refundacja cyfrowych rozwiązań w medycynie. Publiczna służba zdrowia nie funkcjonuje od wielu lat, a prywatna nie udźwignęła skali problemu. W jego rozwiązaniu pomaga technologia, ale jeszcze nie w Polsce, choć świat jest u progu cyfrowej rewolucji w medycynie. Co na ten temat mówią badania i eksperci?
Już nie ropa, ale dane są – jak wskazał swego czasu prestiżowy tygodnik „The Economist” – największym bogactwem naturalnym XXI wieku.
– Badania realizowane przez grupę międzynarodowych lekarzy pokazały, że dzięki uczeniu maszynowemu (ang. deep learning) wykryto 95 proc. czerniaków. Dla porównania grupa 58 dermatologów z 17 krajów wykryła 86,6 proc. takich zachorowań. Przypadków, w których technologia jest skuteczniejsza od człowieka, jest coraz więcej – podkreśla prof. dr hab. Katarzyna Kolasa z Akademii Leona Koźmińskiego, ekspertka ds. ekonomiki zdrowia, która od ponad 20 lat zajmuje się analityką danych w ochronie zdrowia w Polsce i za granicą.
– W Polsce sektor publiczny nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb zdrowotnych, dlatego pacjenci coraz częściej poszukują możliwości rozwiązania swoich problemów w sektorze prywatnym. Sektor prywatny zapełniał lukę związaną z dostępem do świadczeń, ale to się zmieniło – opowiada ekspertka, która apeluje o większy nacisk na rozwój analityki danych w ochronie zdrowia, a w szczególności na szybsze wdrażanie rozwiązań digitalnych wspierających procesy leczenia pacjentów.
Zdaniem prof. Kolasy rozwiązaniem jest cyfryzacja ochrony zdrowia, która sprawdza się za granicą, a często bazuje na mobilnej aplikacji.
– W Wielkiej Brytanii 40 tysięcy Brytyjczyków korzysta z narzędzi firmy Babylon Health, którą dofinansował tamtejszy fundusz zdrowia. Sztuczna inteligencja zadaje nam pytania – tak jak lekarz rodzinny – i pomaga w diagnozie, odciążając tym samym system opieki zdrowotnej. System bazujący na sztucznej inteligencji musiał zdać egzamin, jaki normalnie zdają lekarze, i zdał go lepiej niż przeciętny lekarz – zaznacza profesor Kolasa.
W Wielkiej Brytanii ortopeda przez internet
Profesor Katarzyna Kolasa podkreśla, że polską służbę zdrowia można odciążyć, jednocześnie poprawiając jakość życia oraz zwiększając bezpieczeństwo chorego. W Wielkiej Brytanii pacjenci z urazami kończyn korzystający z wirtualnej kliniki mają kontakt zdalny ze specjalistą za pomocą specjalnej aplikacji. – Dzięki temu zwiększono wydajność przyjęć w porównaniu z tradycyjnymi klinikami o 8 proc. Do lekarza trafiali ci, którzy musieli – dodaje entuzjastka rozwiązań cyfrowych w ochronie zdrowia.
Cyfrowe rozwiązania dla cukrzyków
Na mobilne urządzenia można ściągnąć już ponad 300 tysięcy aplikacji służących zdrowiu. Jedne mierzą kroki, drugie spalone kalorie. Jeszcze inne kontrolują indeks glikemiczny cukrzyków przez całą dobę albo „rozmawiają” z pacjentem chorym na depresję i diagnozują jego stan.
– To jest przyszłość ochrony zdrowia i ekonomiki zdrowia, która do tej pory zajmowała się głównie opłacalnością leczenia farmakologicznego oraz efektywnością różnych urządzeń medycznych. Teraz jest zapotrzebowanie na ocenę korzyści zdrowotnych i ekonomicznych rozwiązań cyfrowych, tak aby płatnik mógł nie tylko uporać się z problemem braku kadry medycznej, ale również zaoszczędzić na poprawie wydajności systemu – podkreśla ekspertka, która nie rzuca słów na wiatr, bo od października wraz z grupą zagranicznych i polskich specjalistów będzie przygotowywać studentów do tego, aby profesjonalnie zajęli się ekonomiką zdrowia i analityką danych.
Tabletka z chipem dla schizofreników
Kolejnym rozwiązaniem poza aplikacjami jest mikrotechnologia. W Stanach Zjednoczonych dostępna jest tabletka z chipem dla schizofreników, który informuje lekarza, czy tabletka nie została wypluta.
Centralny system analizy danych o zdrowiu pacjentów
Rozwój technologii powinien iść w parze z usprawnieniem systemu zbierania danych o pacjentach. Jednym z problemów, które zdiagnozowali eksperci, jest brak wymiany informacji między placówkami zdrowia o historii leczenia oraz brak integracji danych w jednym miejscu, co przyspieszyłoby leczenie pacjentów.
Wyzwaniem jest zapewnienie prywatności danych i budowa zaufania pacjentów do systemu. Ten problem ekspertka zaobserwowała podczas badań w Finlandii, gdzie leczono osoby uzależnione od alkoholu.
– Lek był w 100 proc. refundowany, ale wszyscy woleli za niego zapłacić, bo nie chcieli być ujęci w rejestrze – zaznacza Kolasa.
Cyfrowy dostęp do służby zdrowia
W Polsce nikt jeszcze nie przeprowadził badań na temat wpływu nowoczesnych rozwiązań na odciążenie służby zdrowia w skali całego kraju. Prof. Katarzyna Kolasa, która od 20 lat zajmuje się technologiami w medycynie, apeluje o stworzenie jednostki badawczej, która będzie się zajmowała wspieraniem państwa w ocenie efektywności i opłacalności rozwiązań cyfrowych, tak aby były dostępne dla pacjenta za darmo dzięki refundacji NFZ.
– W Polsce najbardziej potrzebna jest nie jakaś konkretna aplikacja, ale refundacja cyfrowych rozwiązań. Żeby sektor publiczny płacił pacjentowi za jego aplikację do leczenia się. Żeby były wideokonferencje z lekarzem, żeby można było wysłać zdjęcie znamienia do dermatologa, zamiast udawać się na wizytę itp. – podsumowuje Kolasa.
Tekst prezentuje wyniki badań naukowych, które popularyzujemy w ramach działań PR dla uczelni. To przykład, jak popularyzować nauki humanistyczno-społeczne oraz jak popularyzować granty naukowe.