Dlaczego uczniowie nie lubią szkoły
Polscy uczniowie nie lubią chodzić do szkoły. Likwidujemy gimnazja, zmieniamy program i podręczniki, podczas gdy najważniejsze się nie zmienia – sposób pracy nauczycieli. A to właśnie od ich skuteczności i klimatu pracy na lekcji zależy tak naprawdę stan polskiej edukacji – mówią eksperci Szkoły Edukacji, którą założyła Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności i Uniwersytet Warszawski.
Co prawda w międzynarodowych badaniach uczniowskich umiejętności młodych Polaków wypadają coraz lepiej. Jednak nadal prawdziwym wyzwaniem dla polskiej szkoły jest zbudowanie pozytywnej relacji z uczniami. Badania nad edukacją (źródło: PIRLS – międzynarodowe badanie postępów w czytaniu 10-latków, i PISA – badania umiejętności uczniów 15-letnich) pokazują, że uczniowie coraz częściej wagarują, do tego najczęściej w Europie spóźniają się na lekcje. Nie lubią szkoły. Jedyne, co ich pociąga w konieczności uczęszczania na lekcje, to perspektywa spotkań z rówieśnikami.
Nauczyciele świetnie wykształceni, ale niezmotywowani
Niestety, z międzynarodowych badań TIMSS mierzących osiągnięcia czwartoklasistów w matematyce i przyrodzie wynika, że również polscy nauczyciele tych przedmiotów niespecjalnie przepadają za pracą w szkole. Tylko 43 proc. z nich uważa, że ich praca ma sens, podczas gdy średnia na świecie to 64 proc. Swoje zajęcie lubi połowa polskich nauczycieli, tylu też uważa, że czerpie z niego inspiracje.
– Wśród wszystkich badanych państw OECD polscy nauczyciele są najlepiej wykształceni. Mają studia magisterskie, podczas gdy w wielu krajach wystarczy licencjat, a nawet przygotowanie na poziomie licealnym. Atutem naszych nauczycieli jest świetne przygotowanie przedmiotowe. Brakuje im jednak umiejętności efektywnej współpracy, różnorodności metod i odpowiedniego podejścia do ucznia, czyli skutecznego warsztatu pracy nauczycielskiej – mówi Marcin Karpiński, ekspert Szkoły Edukacji, członek zespołu polskiej edycji badań TIMSS.
– To od skuteczności nauczycieli zależy tak naprawdę stan polskiej edukacji – podkreśla Karpiński.
Uczniowie nie czują się związani ze szkołą
Jak pokazują najnowsze badania PIRLS, zaledwie co trzeci polski czwartoklasista (35 proc.) przyznaje się do tego, że lubi chodzić do szkoły. Dla porównania, na świecie takich deklaracji jest więcej – składa je średnio połowa uczniów. W kategorii związanej z postawą wobec szkoły zajmujemy jedno z ostatnich miejsc: 45. pozycję wśród 50 krajów. Jeszcze mniej lubią szkołę tylko dzieci z Hongkongu, Makau i Tajwanu. Do tego tylko 36 proc. polskich uczniów czuje się związanych ze szkołą (na świecie 63 proc.).
– Polscy uczniowie nie tyle odnoszą się do szkoły z dezaprobatą, ile szkoła po prostu wydaje im się nieatrakcyjna – mówi Kinga Białek, ekspertka Szkoły Edukacji.
Te wyniki mają swoje konsekwencje na dalszych etapach edukacji. – Raport PISA pokazuje, że co piąty polski 15-latek czuje się w szkole wręcz outsiderem, a poczucie przynależności do niej u naszych uczniów należy do najniższych wśród wszystkich krajów OECD. W Europie gorzej jest tylko na Słowacji i we Francji – dodaje Białek, współautorka jednego z raportów w polskim badaniu PISA.
Wagarują i się spóźniają
Być może dlatego nasi uczniowie coraz częściej wagarują. Według danych PISA (opracowanych przez Fundację Evidence Institute i Związek Nauczycielstwa Polskiego) w ciągu zaledwie czterech lat liczba polskich wagarowiczów wzrosła o 4 proc. (2012-2016). Z badań wynika, że obecnie już co czwarty uczeń przyznaje się do unikania lekcji. Co więcej, wśród europejskich krajów przodujemy w spóźnianiu się – ponad 60 proc. polskich 15-latków zadeklarowało, że spóźnia się na lekcje, a średnia w UE to 45 proc.
To wnioski z badań nad edukacją prowadzonych w krajach OECD, przede wszystkim PIRLS, PISA i TIMSS. Choć badania skupiają się na pomiarze uczniowskich umiejętności na różnych etapach edukacyjnych, m.in. czytania ze zrozumieniem czy myślenia matematycznego, w testach padają również pytania, które pozwalają ocenić atmosferę szkoły, nastawienie do niej uczniów i poziom satysfakcji zawodowej nauczycieli.
Tekst prezentuje projekt, który promujemy w ramach działań PR dla edukacji i szkolnictwa wyższego (w tym naukowców).