Inwestorzy działają impulsywnie
Rynek reaguje na sam fakt wydania rekomendacji, argumentacja dotycząca wyceny nie ma znaczenia w krótkim czasie – wynika z badań dr. hab. Pawła Mielcarza, kierownika Katedry Finansów w Akademii Leona Koźmińskiego.
„Krótkookresowy wpływ rekomendacji na rynek giełdowy w Polsce” – to pierwsze w Polsce badania, które miały rozstrzygnąć, czy za reakcję rynkową odpowiada zawartość informacyjna rekomendacji, sam fakt jej wydania, czy też czynniki zewnętrzne. Wpisują się więc w dyskusję na temat stopnia efektywności rynków kapitałowych oraz behawioralnych uwarunkowań podejmowania decyzji inwestycyjnych.
Z przeprowadzanych analiz wynika, że rynek nie dyskontuje nowych informacji analitycznych, które rekomendacja zawiera, tylko sam fakt wydania rekomendacji.
– Treść rekomendacji, czyli zawartość raportu i siła argumentacji, nie są konsumowane natychmiast. Dla inwestorów ważniejsze jest to, kto jest autorem raportu. Liczy się przede wszystkim wielkość domu maklerskiego, liczba jego klientów i renoma autora rekomendacji – mówi dr hab. Paweł Mielcarz, wykładowca na kierunku finanse i rachunkowość w Akademii Leona Koźmińskiego.
Prace empiryczne obejmują dane o zmianach cen akcji oraz indeksów giełdowych. Pod uwagę wzięto trzy główne typy rekomendacji: kupuj, trzymaj i sprzedaj. Inspiracją do badań była rekomendacja Lotosu, którego kurs akcji załamał się w 2008 r. po wydaniu rekomendacji przez analityka UniCredit na kwotę 0 zł za akcję. Bardzo prawdopodobne wydawało się, że inwestorzy szybko zareagowali na sam fakt wydania skrajnie niskiej rekomendacji przez duży dom maklerski, a nie na zawartość raportu.
Do weryfikacji hipotez niezbędne było zgromadzenie informacji zawartych w raportach analitycznych.
– Przeprowadzone badania wskazują na to, że w krótkim okresie zawartość rekomendacji i siła argumentacji nie mają dla inwestorów znaczenia. Ważne są natomiast wielkość domu maklerskiego oraz kwalifikacje formalne analityka. Prawdopodobnie w krótkim okresie ważniejsze jest upowszechnienie informacji o tym, że rekomendacja została wydana przez renomowany dom maklerski, niż zawartość raportu. Inwestorzy wyciągają wnioski na temat jakości raportu na podstawie pobieżnej analizy jego długości i szaty graficznej, a dopiero później go analizują, czyli rekomendacje i raporty analityczne pełnią odmienne funkcje w różnych okresach analizy – podsumowuje dr hab. Paweł Mielcarz.
Niedawno nakładem PWN ukazała się książka dr. hab. Pawła Mielcarza pt. „Krótkookresowy wpływ rekomendacji na rynek giełdowy w Polsce”. Naukowiec prezentuje w niej wyniki pierwszych w Polsce badań empirycznych nad czynnikami kształtującymi siłę oddziaływania rekomendacji na zmiany ceny walorów na GPW w Warszawie. Badania zrealizowano w latach 2013–2015.
Program studiów magisterskich z finansów i rachunkowości w Akademii Leona Koźmińskiego został uznany za jeden z najlepszych na świecie według rankingu „Financial Times” (15. miejsce na świecie).
Tekst prezentuje wyniki badań naukowych, które popularyzujemy w ramach działań PR dla uczelni. To przykład, jak popularyzować nauki humanistyczno-społeczne oraz jak popularyzować granty naukowe.