Obcojęzyczne dzieci w polskiej szkole potrzebują wsparcia
Bariera językowa, różnice kulturowe i brak odpowiedniej opieki psychologiczno-pedagogicznej dla uczniów z zagranicy, w tym powracających do Polski, uniemożliwia rzetelne sprawdzenie ich gotowości szkolnej czy rozpoznanie zaburzeń rozwojowych.
Z najnowszych danych Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że liczba obcokrajowców w polskich szkołach wzrosła w ostatnich latach trzykrotnie – z 25,5 tys. w 2017 r. do 85 tys. w 2021 r.
Podstawowym problemem uczniów obcojęzycznych lub powracających do polskiej szkoły, na przykład po Brexicie, jest komunikacja. Przyznaje to blisko połowa (44 proc.) nauczycieli – tak informowali kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli w raporcie z września 2020 r. U dzieci występują również trudności związane z koniecznością odnalezienia się w nowej społeczności.
– W każdej klasie jest średnio pięcioro uczniów z różnego rodzaju trudnościami rozwojowymi takimi jak np. dysleksja, ADHD czy spektrum autyzmu. Jednak w przypadku dzieci przybywających do Polski z zagranicy bariera językowa często uniemożliwia ich diagnozę – mówi dr n. społ. Bartosz M. Radtke, psycholog ze Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej „Tęcza” w Gdańsku.
– Oznacza to, że może to nie bariera języka obcego stanowi dla nich największą trudność, ale niezdiagnozowane deficyty poznawcze – dodaje Radtke, specjalista z zakresu diagnozy psychologicznej.
Zdaniem dr Pauliny Pawlickiej, psycholożki z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, opanowanie języka polskiego, osadzenie się w nowej społeczności szkolnej i kulturowej jest procesem złożonym i długotrwałym, któremu najczęściej towarzyszy stres, lęk, poczucie alienacji, obniżonej oceny własnych kompetencji i wartości.
– W sytuacji ograniczonych możliwości komunikacji z uczniem niezwykle łatwo jest wpaść w pułapkę oceny osoby jako mało zdolnej. A to rzutuje na cały proces edukacyjny – zarówno w uczniu, jak i w nauczycielach – dodaje dr Pawlicka z Zakładu Psychologii Międzykulturowej i Psychologii Rodzaju UG.
Klasy przygotowawcze dla obcojęzycznych dzieci
W ramach wsparcia szkół w pracy z uczniami przybywającymi z zagranicy, zarówno cudzoziemcami, jak i obywatelami polskimi powracającymi do kraju, Ministerstwo Edukacji i Nauki już w 2016 roku wprowadziło do systemu oddziały przygotowawcze. Stosowany w nich program nauczania obejmuje naukę języka polskiego, zajęcia wyrównawcze, możliwość nauki języka i kultury kraju pochodzenia, oraz wsparcie asystenta kulturowego. Oparte na podobnych zasadach tzw. Willkommensklassen czy Welcome Classes funkcjonują od wielu lat m.in. w Niemczech, Holandii, Szwecji, Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie.
– Wszystkie dotychczas wprowadzone formy wsparcia dla obcojęzycznych dzieci i młodzieży
w polskich szkołach są bardzo potrzebne, ale nadal niewystarczające. Dynamiczny przyrost liczby obcojęzycznych uczniów wymaga dostosowania również metod diagnozy psychologicznej
i pedagogicznej do indywidualnych potrzeb osób z różnego typu ograniczeniami – ocenia dr Paulina
Pawlicka, specjalistka z zakresu psychologii rozwoju człowieka, dwujęzyczności i tożsamości kulturowej.
Diagnostykę w stricte niewerbalny sposób zapoczątkowali psycholodzy pracujący na zlecenie amerykańskiej armii podczas I Wojny Światowej, kiedy to przyszło im badać rekrutów, z których część wykazywała niewielką znajomość języka angielskiego. Z czasem testy te ewoluowały, poszerzając spektrum zastosowań o tzw. grupy specjalne, w tym osoby z trudnościami w uczeniu się czy zaburzeniami mowy i języka.
Jak sprawdzić, czy obcojęzyczne dziecko ma deficyty rozwojowe?
Naukowcy z Pracowni Testów Psychologicznych i Pedagogicznych w Gdańsku zaadaptowali do potrzeb polskich psychologów narzędzie diagnostyczne Test of Nonverbal Intelligence Fourth Edition (TONI-4), opracowane przez zespół amerykańskich naukowczyń Lindy Brown, Rity J. Sherbenou i Susan K. Johnsen. Ze względu na rosnącą różnorodność społeczeństw jest ono powszechnie stosowane w poradniach, szkołach podstawowych i szpitalach w USA, krajach ameryki południowej, Tajwanie, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Ponadto, w Polsce uzyskało pozytywną opinię Konsultanta Krajowego w dziedzinie Psychologii Klinicznej jako skuteczne narzędzie do diagnozowania osób z ograniczeniami natury komunikacyjnej, w tym również obcokrajowców, osoby dwujęzyczne oraz uczniów powracających po dłuższym pobycie za granicą do kraju.
– Biorąc pod uwagę duży wzrost liczby obcojęzycznych i dwujęzycznych uczniów w polskich szkołach, metody diagnozowania uczniów uwzględniające ograniczenia natury komunikacyjnej powinny jak najszybciej wejść do standardów we wszystkich polskich placówkach diagnostyki psychologiczno-pedagogicznej. Brak odpowiednio szybkiego rozpoznania zaburzeń może prowadzić do wielu poważnych problemów takich jak np. depresja, zaburzenia lękowe czy zaburzenia zachowania i emocji – dodaje dr n. społ. Urszula Sajewicz-Radtke, psycholożka, ekspertka z zakresu diagnozy i wspomagania rozwoju kompetencji poznawczych.
Ważne dokumenty pobytowe na początku 2021 roku posiadało w Polsce 457 tys. obcokrajowców, a według Urzędu ds. Cudzoziemców największą grupę stanowią wśród nich obywatele Ukrainy, Białorusi, Niemiec, Rosji, Wietnamu, Indii, Włoch, Gruzji, Chin oraz Wielkiej Brytanii. Niemal jedna piąta z nich, czyli 85 tys. osób, chodzi do polskiej szkoły.
W 2018 roku w klasach powitalnych w Polsce uczyło się 371 dzieci. We Wrocławiu około 250 obcojęzycznych dzieci jest już objętych intensywnym programem nauczania języka polskiego. W Gdańsku wprowadzono „Model Integracji Imigrantów”, w ramach którego odbywają się szkolenia, kursy, warsztaty czy zajęcia językowe na rzecz edukacji cudzoziemców. Miasto zapewnia szkołom wsparcie asystenta kulturowego, tzw. koordynatora ds. uczniów z doświadczeniem migracyjnym. Samorząd wydał również przewodnik dobrych praktyk dla dyrektorów, nauczycieli, pedagogów i psychologów. Z kolei w ramach programu „Otwarty Kraków” szkoły mają zapewnionych asystentów kulturowych i wsparcie prawne.
Powyższy komunikat prasowy jest przykładem realizacji działań PR dla zespołów naukowych.