System antyplagiatowy, który myśli jak człowiek
Polscy programiści opracowali inteligentny system przeciwplagiatowy, który działa jak neurony w ludzkim mózgu. Genuino nie tylko wyłapie skopiowane fragmenty, ale zrozumie „przeczytaną” treść. Dzięki temu wskaże promotorom wyłącznie zamierzone plagiaty oraz te, które mają znaczenie w ocenie oryginalności pracy. Program zamówiło już Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Wyobraźmy sobie, że student przepisuje cudzą pracę. Na przykład zdanie: „Największym przełomem było rozpoczęcie działalności pierwszego w pełni wirtualnego banku…” zamienia na: „Największy przełom nastąpił w roku, w którym rozpoczął swoją działalność pierwszy na świecie w pełni wirtualny bank…”. Student liczy, że dzięki modyfikacjom w tekście, jego plagiat nie zostanie wykryty. Czy ma rację?
Marcin Paluch, prezes Fabryki Nowych Technologii, która stworzyła Genuino: – Oba fragmenty różnią się od siebie na tyle, że systemy antyplagiatowe starszej generacji nie zauważą zapożyczeń, podczas gdy Genuino da sygnał, że mamy do czynienia z „wysokim konfliktem semantycznym”. Jest to możliwe, bo nauczyliśmy go rozpoznawać merytoryczny sens analizowanych prac. Genuino potrafi też sprawdzić stopień naturalności tekstu, a nawet adekwatność tytułu do treści – mówi prezes Paluch.
Genuino jak ludzki mózg
Do budowy Genuino zostały wykorzystane zaawansowane algorytmy genetyczne. Działają podobnie jak neurony w ludzkim mózgu. Jak mówią twórcy systemu, to dzięki tym algorytmom potrafi on zrozumieć zawartość merytoryczną analizowanych prac. Jest też odporny na stosowane dotąd próby oszukania systemów antyplagiatowych, jak np. zmiana kolejności wyrazów w zdaniu albo synonimy czy wstawianie liter z obcych alfabetów. Genuno czyta tysiące tekstów na sekundę i je porównuje. Do tego podaje wyniki analizy w sposób czytelny i praktyczny.
– To szczególnie ważne, bo żaden system antyplagiatowy nie zastąpi dobrego promotora. Nawet najdokładniejszy program trzeba stosować wyłącznie, jako narzędzie w pracy nauczyciela akademickiego. Ważne więc, żeby pomagał a nie przeszkadzał – komentuje Marcin Paluch.
Wygodny dla promotorów
Twórcy programu przekonują, że Genuino wychodzi poza powszechnie przyjęty model raportowania antyplagiatowej analizy. Podaje więc wyniki skanowania studenckich prac, wyliczając procent zapożyczeń. Ale działa przy tym precyzyjnie – jako program nowej generacji, wskazuje promotorom wyłącznie zamierzone plagiaty. Jest to możliwe, ponieważ Genuino analizuje logiczną strukturę języka. Dzięki temu potrafi wyszukać dokładnie te zapożyczenia, które mają znaczenie dla ustalenia, na ile konkretna praca jest oryginalna. W końcowym raporcie system pokaże także wyłącznie te zapożyczenia, które pochodzą z prac o zbieżnej tematyce.
– Tego dotąd nie było na polskim rynku – chwali prezes Fabryki Nowych Technologii.
Marcin Paluch podkreśla, że nie chodzi wyłącznie o ściganie nieuczciwych studentów. Ale o to, aby studenckie prace były maksymalnie samodzielne i powstawały przy pełnym poszanowaniu praw do własności intelektualnej innych autorów.
Jak było dotąd?
Szef programistów Genuino Sławomir Klimek wyjaśnia, że większość dostępnych systemów antyplagiatowych wykorzystuje proste metody analizy tekstów, które łatwo oszukać. Jak mówi, najczęściej stosowane jest porównywanie tekstów metodą „jeden do jednego”. To znaczy, że program komputerowy skanuje prace, w poszukiwaniu identycznych fragmentów. Wystarczy więc zamienić w zdaniu kolejność wyrazów albo wstawić mikrospacje czy biały znak (łączymy np. dwa wyrazy symbolem z klawiatury, wpisanym białą czcionką) – a plagiat pozostanie niewykryty. Tak działają najstarsze systemy antyplagiatowe generacji 1.0. Inna metoda: program antyplagiatowy przekształca zdania na wartości matematyczne, a potem wyszukuje identyczną ich wartość w porównywanych pracach. Tak działają systemy generacji 2.0. Wadą tych rozwiązań jest to, że często pokazują „plagiaty” także tam, gdzie ich nie ma – mówi programista.
Nowa era
– Dotąd studenci przepisywali całe prace i nie zawsze udawało się to wykryć – tłumaczy Sławomir Klimek. – Zaawansowane algorytmy genetyczne, jakie zastosowaliśmy w Genuino nie dadzą się już oszukać przy pomocy dotąd stosowanych sztuczek. i wskazują wyłącznie rzeczywiste zapożyczenia. Wg twórców Genuino stoimy dziś u progu nowej ery, w której liczyć się będą wyłącznie inteligentne systemy antyplagiatowe, czyli generacja 3.0 – przekonuje Marcin Paluch. Genuino reprezentuje właśnie system tej generacji.
Uczelnie muszą wybrać
Każda uczelnia musi walczyć z plagiatami. Zgodnie z nowelizacją Ustawy o szkolnictwie wyższym (z 1 października 2014 r.), od następnego roku akademickiego uczelnie będą sprawdzać każdą pracę licencjacką i magisterską, pod kątem oryginalności. Powstaje też Ogólnopolskie Repozytorium Prac Dyplomowych dla wszystkich prac obronionych od 2009 r. Uczelnie muszą więc posiadać jak najlepsze systemy antyplagiatowe.
Ministerstwo już korzysta
Z Genuino korzysta już Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jak podają twórcy systemu, 30 listopada 2015 r. MNiSW podpisało umowę z Fabryką Nowych Technologii, producentem Genuino, na dostęp do systemu przeciwplagiatowego. Z Genuino będą korzystali urzędnicy MNiSW i przedstawiciele Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
Tekst prezentuje projekt, który promujemy w ramach działań PR dla edukacji i szkolnictwa wyższego (w tym naukowców).