Szkolnictwo branżowe w Polsce potrzebuje zmiany nastawienia
Potrzebujemy więcej specjalistów z technicznym fachem „w ręku” – uważa większość Polaków. Jednocześnie ci sami badani nie podjęliby się pracy technika. A przemysł potrzebuje monterów, mechaników czy automatyków, operatorów maszyn i wózków widłowych. I to w wersji 4.0. – Praca techniczna w warunkach cyfrowych to nowa i atrakcyjna ścieżka kariery. Warto ją docenić – mówi Dominika Kawala, dyrektorka największego centrum produkcyjnego 3M w Europie.
Ponad połowa badanych postrzega sztuczną inteligencję jako ekscytującą technologię, która ma wpływ życie każdego dnia. Cieszymy się na myśl o lotach w kosmos czy podróżach samochodem bez kierowcy. Sęk w tym, że nie interesuje nas praca w zawodach technicznych. A to monterzy czy mechanicy będą wdrażać te innowacje.
Jak wynika z najnowszej edycji badania State of Science Index, w którym po raz pierwszy uwzględniono zagadnienia związane ze stosunkiem Polaków do zawodów technicznych, mamy problem. Choć Polacy są bardzo otwarci na technologie przyszłości, uważają, że potrzebujemy w kraju więcej absolwentów techników i szkół zawodowych (89 proc. badanych), nawet widzą dla nich wiele możliwości (84 proc.), nie chcą się takiej pracy podejmować. 83 proc. nie podjęłoby się pracy technika mimo szacunku dla tego zawodu. Dlaczego?
Atrakcyjność kariery w produkcji pod znakiem zapytania
Ponad połowa ankietowanych (58 proc.) uważa, że zarobiłoby tyle samo pieniędzy w zawodzie wymagającym kwalifikacji, co w karierze wymagającej dyplomu z uniwersytetu. Podobny odsetek ankietowanych (56 proc.) nigdy nie myślał o pracy w zawodzie technika. Podczas gdy 16 proc. respondentów zadeklarowało, że aktualnie wykonuje pracę w zawodzie wykwalifikowanym, to ponad jedna czwarta (28 proc.) brała taką opcję pod uwagę.
Dla badanych, którzy myśleli o pracy w zawodzie technika, jak i tych, którzy nie brali tego pod uwagę, największą barierą był brak możliwości rozwoju kariery (37 proc.). Z kolei niemal jedna trzecia (31 proc.) z tych osób po prostu miała inną pasję. Przy czym co piąty badany (18 proc.) nie widział, czy edukacja techniczna i zawodowa daje jakiekolwiek opcje kariery, a co szósty (16 proc.) uważał, że nie miałby wystarczających zarobków.
Praca czeka, a Polacy oczekują więcej od pracodawców
Anna Chołodecka, Dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego we Wrocławiu, podkreśla, że firmy odczuwają duże zapotrzebowanie na pracowników z wysokimi kwalifikacjami technicznymi, inwestując równolegle w nowoczesne technologie. – Jest zatem duża różnica między tym, co potrafi większość absolwentów szkół technicznych i branżowych, a tym, jak zorganizowane są procesy w nowoczesnych zakładach produkcyjnych. Na przykład od ubiegłego roku na rynku funkcjonuje zawód technik robotyk, który musi umieć programować, uruchamiać, eksploatować i obsługiwać systemy robotyki. Większość umiejętności powinien uzyskać w realnym środowisku, czyli w przedsiębiorstwie prowadzącym produkcję zrobotyzowaną – zaznacza Chołodecka.
Teraz odpowiedzialność jest po stronie pracodawców. Tak wynika z badania State of Science Index, w którym 88 proc. badanych oczekuje, że pracodawcy będą oferować pracownikom wsparcie finansowe lub zwrot kosztów za dokształcanie.
Pracownicy bagatelizują umiejętności cyfrowe
– To czy absolwenci szkół zawodowych i techników będą mieć ciekawą i rozwojową pracę, zależy nie tylko od pracodawców – zaznacza Dominika Kawala, dyrektorka największego centrum produkcyjnego 3M w Europie, w którym pracuje ponad 2500 osób.
Z badania State of Science Index wynika, że 47 proc. ankietowanych nie dostrzega związku między swoją pozycją zawodową a rynkiem pracy, który staje się zależny od umiejętności cyfrowych, a 43 proc. nie dostrzega w umiejętnościach cyfrowych szansy na rozwój kariery.
Tymczasem jak mówi Kawala, praca z technologiami cyfrowymi to już codzienność w dużych firmach produkcyjnych, a automatyzacja procesów wbrew obiegowemu przekonaniu nie powoduje, że maszyny zastępują ludzi. Przemysł 4.0 daje osobom, które wykonują zawody techniczne zupełnie nowe możliwości rozwoju. – Ci fachowcy mają wdrażać innowacje w naszym kraju. Przed absolwentami techników i szkół zawodowych stoją zupełnie nowe wyzwania – pyta.
…ale czekają na cyfrowe technologie
Z badania State of Science Index wynika, że Polacy są bardzo otwarci na nadchodzące technologie przyszłości. Ponad połowa (59 proc.) badanych postrzega sztuczną inteligencję jako ekscytującą technologię, która ma wpływ na ich życie każdego dnia. Prawie jedna trzecia respondentów jest zdecydowanie za wprowadzeniem autonomicznych samochodów bez kierowcy za kierownicą, a niemal połowa (45 proc.) deklaruje, że prawdopodobnie zaakceptuje takie rozwiązanie.
Podróże w kosmos są kolejną innowacyjną możliwością, którą akceptujemy – jedna piąta (21 proc.) zdecydowanie, a ponad jedna trzecia (40 proc.) prawdopodobnie. Pod względem otwartości wyróżniamy się pozytywnie na tle innych krajów – np. Brytyjczycy i Amerykanie deklarują znacznie mniejszą gotowość na te technologie.
Więcej o State of Science Index: https://nauka3m.pl/.